menu
Była zamknięta w ciasnej klatce w stodole przez 11 lat! Zwykłe poruszanie sprawiało jej ogromny ból!
Była zamknięta w ciasnej klatce w stodole przez 11 lat! Zwykłe poruszanie sprawiało jej ogromny ból!
Świnia przebywająca w zamknięciu przez 11 lat wreszcie poznała przyjemność płynącą z głaskania po brzuszku, przez kogoś darzącego ją uczuciem.

Miała ona na imię Hannah, lecz odkąd przybyła do schroniska na  farmie w Kingston, Ontario, przemianowano ją na Annę, jako znak ogromnej pozytywnej zmiany w jej życiu.

Reklama

Założycielka schroniska, Carla Reilly Moore, otrzymała telefon od organizacji zajmującej się ratowaniem zagrożonych gatunków świń. Pracownicy organizacji zabrali sędziwą świnię z gospodarstwa którego właściciele zaniedbywali ją przez długi czas. Niestety, z racji na jej wiek, Hannah miała niewielkie szanse na znalezienie nowego domu. Carla była jej jedyną nadzieją.

„Ta biedna świnka została zakupiona jako młode i umieszczona w oborze, gdzie spędziła 11 lat.” mówi Moore.

Reklama

Carla zrobiła więc coś na co zdobyłoby się niewiele osób – adoptowała ona Annę, pomimo jej sędziwego wieku i opłakanego stanu zdrowia. W tym tygodniu, Anna dotarła na farmę która będzie jej nowym domem już do końca życia.

Reklama

Anna nie chciała aby ktokolwiek się do niej zbliżał, więc Moore otuliła ją kocem i pilnowała, aby pozostałe zwierzęta mieszkające w schronisku nie zakłócały spokoju przestraszonej świni.

„Te biedne zwierzę nigdy nie miało żadnego kontaktu z innymi istotami, żyjąc w zamknięciu przez 11 lat.” mówi Moore. „Świnie to niezwykle towarzyskie zwierzęta, więc życie Anny było prawdziwym koszmarem.”

Reklama
https://www.facebook.com/HappyTailsFarmSanctuary/videos/1835754183120197/

Racice świni nigdy nie były podcinane, przez co nie tylko nie mogła ona chodzić, lecz odczuwała też ogromny ból. Aby doprowadzić jej racice do normalnego stanu, Anna musiała zostać poddana narkozie, gdyż ból był po prostu zbyt intensywny.

Reklama

Lecz po powrocie od weterynarza i długiej kąpieli, Anna była zupełnie innym stworzeniem.

„To zupełnie inna świnia! Gdy wróciliśmy do domu, po raz pierwszy pozwoliła mi podrapać ją po grzbiecie.” cieszy się Moore.

https://www.facebook.com/HappyTailsFarmSanctuary/videos/1839642066064742/

Teraz Anna jest już w stanie samodzielnie chodzić, a Moore jest gotowa na spędzenie z nią wspaniałych chwil.

Zaniedbana i trzymana przez lata w odosobnieniu świnia wreszcie poznała przyjemność płynącą z gładzenia po brzuchu.


Źródło: .hedodo.com

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku