Młody żołnierz rzucił się na granat by ratować kolegę! Teraz zobacz jak wygląda twarz tego bohatera!

opublikowano 2016-08-08 09:10:20

5,717
wyświetlenia

Bez względu na poglądy na wojnę i wysyłanie żołnierzy za granicę, trudno nie doceniać poświęcenia jakim wykazują się oni podczas służby. Niektórzy z nich są wręcz bohaterami.Wśród takich osób jest William Kyle Carpenter, mężczyzna który nigdy nie wahał się ryzykować własnym życiem aby ocalić innych. Tysiące mil od domu i od najbliższych, jego heroiczny wyczyn uratował życia całego oddziału, niemal doszczętnie niszcząc przy tym własne ciało.William Kyle Carpenter znany jako Kyle był jednym z odważnych marines którzy zostali osadzeni w Afganistanie w 2010 roku.Mając zaledwie 21 lat, Kyle zdobył już niejeden awans i był powszechnie lubiany przez kolegów z oddziału. 21 Listopada jego życie zmieniło się bezpowrotnie. Podczas walki z lokalnymi siłami, Kyle uratował życie swojego oddziału, rzucając się własnym ciałem na wrogi granat.Obrażenia których doznał młody żołnierz były przerażające.Przez kilka dni Kyle był na granicy śmierci, jednak lekarzom udało się przywrócić go do sprawności. Eksp

Bez względu na poglądy na wojnę i wysyłanie żołnierzy za granicę, trudno nie doceniać poświęcenia jakim wykazują się oni podczas służby. Niektórzy z nich są wręcz bohaterami.

Wśród takich osób jest William Kyle Carpenter, mężczyzna który nigdy nie wahał się ryzykować własnym życiem aby ocalić innych. Tysiące mil od domu i od najbliższych, jego heroiczny wyczyn uratował życia całego oddziału, niemal doszczętnie niszcząc przy tym własne ciało.

William Kyle Carpenter znany jako Kyle był jednym z odważnych marines którzy zostali osadzeni w Afganistanie w 2010 roku.

Mając zaledwie 21 lat, Kyle zdobył już niejeden awans i był powszechnie lubiany przez kolegów z oddziału. 21 Listopada jego życie zmieniło się bezpowrotnie. Podczas walki z lokalnymi siłami, Kyle uratował życie swojego oddziału, rzucając się własnym ciałem na wrogi granat.

Obrażenia których doznał młody żołnierz były przerażające.

Przez kilka dni Kyle był na granicy śmierci, jednak lekarzom udało się przywrócić go do sprawności. Eksplozja połamała kości jego twarzy, wbiła liczne odłamki granatu głęboko w ciał, wywołała wstrząs mózgu, który wymagał operacji, a także uszkodziła płuco, szczękę i prawą rękę Kyle'a.

W przeciągu dwóch i pół lat, Kyle przeszedł ponad 40 operacji, lecz nie złamał się i wrócił do zdrowia.

Za bohaterstwo na polu bitwy, Carpenter otrzymał medal Purpurowe Serce, przyznawany żołnierzom zabitym lub rannym na froncie.

Jego ofiara i poświęcenie nie przeszły bez echa. Niedługo potem, Kyle otrzymał z rąk prezydenta Obamy najwyższe odznaczenie wojskowe w Stanach Zjednoczonych – Medal Honoru.

Kyle stał się ósmym żyjącym posiadaczem tego medalu.

Po odejściu z wojska, Kyle zajął się kształceniem i edukacją, zapisując się na uniwersytet.

Pięć lat po wypadku, Kyle robi co może aby korzystać z życia bez ograniczeń. Brał on udział w licznych maratonach ku pamięci poległych towarzyszy, stał się również mówcą motywacyjnym, lecz jego ulubioną czynnością jest spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Dla Kyle'a każdy nowy dzień jest błogosławieństwem.