6 ciekawostek na temat życia w najbardziej odizolowanym miejscu na świecie. Tak wygląda codzienność na Antarktydzie

opublikowano 2018-10-14 09:02:04

3,221
wyświetlenia

Antarktyka często nazywana jest białym marsem, za sprawą swoich ekstremalnych warunków. W 2005 roku zbudowano tam francusko-włoską stację polarną o nazwie Concordia. Europejska Agencja Kosmiczna przeprowadza tam swoje badania. Niemal 60 osób żyje tam w odosobnieniu i ekstremalnie niskich temperaturach, bez światła i tlenu. Przygotowywali się oni do takich warunków przez 9-12 miesięcy.

Stacja składa się z 2 cylindrycznych budynków: pierwszy nazywa się „cichy,” i znajdują się w nim wszystkie laboratoria, kwatery mieszkalne i placówka medyczna. Drugi, o nazwie „głośny,” mieści siłownię, magazyn, stołówkę, salę kinową i pokój rekreacyjny.

Oto jak żyje personel Concordii:

1. Przeciętna temperatura na Antarktyce to -50 stopni Celsjusza. Najniższe sięgają nawet -78°C.

Temperatura nie wznosi się powyżej -28°C nawet podczas lata. Zwyczajne bakterie nie są w stanie przetrwać w takich warunkach. Żeby wyjść na zewnątrz, badacze muszą założyć na siebie kilka warstw odzieży, specjalne buty, rękawice i gogle ochronne. Cała ta odzież waży tyle co skafander astronauty.

Concordia znajduje się na wysokości 3220 m n.p.m. Sprawia to, że tutejsze powietrze jest bardzo rzadkie i zawiera mało tlenu. Jest ono tak czyste, że nie ma żadnego zapachu.

Reklama

2. Ludzie żyją tu w całkowitej ciemności przez 4 miesiące w roku.

Na Antarktyce nie ma standardowych cyklów dobowych – zimą, słońce nie wznosi się ponad horyzont, a tutejsi mieszkańcy spędzają 4 miesiące w całkowitej ciemności. Z kolei latem, słońce nigdy nie chowa się za horyzont. Zaburza to rytm dobowy i utrudnia zaśnięćie. Pierwsze promienie słońca po długotrwałej ciemności witane są tu niczym gwiazdka: wszyscy wychodzą na dach i podziwiają pierwszy wschód słońca od 4 miesięcy.

3. Najbliższy supermarket znajduje się 4 tysiące kilometrów od Concordii.

Concordia znajduje się dalej od cywilizacji niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, wiec dotracie do ośrodka to niemała sztuka. Duże ilości zapasów przewożone są za pomocą specjalnych karawan na płozach (zajmuje to 10-12 dni), a mniejsze pakunki trafiają tu za pomocą zrzutów z niewielkich samolotów przystosowanych do ekstremalnych temperatur.

Mimo, że najbliższy supermarket jest położony 4 tysiące kilometrów dalej, nie oznacza to, że badacze żyją o wodzie i chlebie: jedzą oni mięso, ryby, nabiał, świeże owoce i warzywa. Członkowie międzynarodowych zespołów badawczych uwielbiają przygotowywać tradycyjne dania, takie jak żabie udka, czy barszcz. Wiele produktów przechowuje się w zamrożeniu, a jaja pokryte są woskiem.

4. Podczas zimy, stacja jest całkowicie odizolowana od świata.

Opuszczenie Concordii w zimę jest niemożliwe. Jeśli stanie się coś nieoczekiwanego, badacze zdani są na siebie. Dlatego znajduje się tam świetnie zaopatrzona placówka medyczna, a magazyny pełne są szczelnie zabezpieczonych racji żywnościowych.

Zazwyczaj, około 15 osób przebywa w Concordii zimą. Większość z nich posiada dwie specjalizacje – przykładowo, hydraulik może pomóc na sali operacyjnej, a kucharz może być przy tym strażakiem.

5. Badacze próbują ustalić jak takie ekstremalne warunki działają na ludzi. Jest to konieczne dla przyszłych lotów kosmicznych.

Uczucie całkowitej izolacji często prowadzi do stresu i wielu psychologicznych problemów – od zaburzeń uwagi, do depresji. Właśnie te rzeczy badane są w Concordii. Naukowcy wierzą, że zebrana wiedza pomoże przygotować przyszłe załogi dalekosiężnych lotów kosmicznych i opracować sposób na budowę pierwszych stacji na Księżycu i Marsie.

Wszyscy członkowie personelu prowadzą specjalne dzienniki, noszą zegarki, które dokumentują ich sen, pracę i relaks w towarzystwie innych osób. Zebrane dane są następnie dokładnie analizowane w celu ustalenia zmian w zachowaniu personelu.

Dodatkowo, stacja prowadzi ponad 20 projektów naukowych z zakresu sejsmologii, astronomii, meteorologii, klimatologii, fizyki i glacjologii.

Reklama

6. Siusianie pod prysznicem jest w Concordii zabronione.

Cała świeża woda Concordii pochodzi ze śniegu. Do jego stopienia potrzeba dużych ilości paliwa, więc oszczędzanie wody jest koniecznością. Po skorzystaniu z prysznica, woda jest oczyszczana i wykorzystywana ponownie. Właśnie dlatego personel nie może korzystać z własnych mydeł i żeli pod prysznic: każdy otrzymuje szampon 3 w 1, kompatybilny z systemem oczyszczającym wodę. Siusianie pod prysznicem jest zabronione, gdyż system nie jest przystosowany do radzenia sobie z oczyszczaniem ludzkiego moczu. Jeśli pracownicy konserwacji odkryją w wodzie podwyższony poziom jonu amonowego, informują o tym podczas spotkania generalnego.

Źródło: brightside.me