wyświetlenia
Nagranie na końcu tekstu, u dołu strony
Dzisiaj natrafiliśmy na jedno z takich nagrań. Świadek zdarzenia zauważył awanturującego się mężczyznę, który stał przy czyimś samochodzie i wykrzykiwał, że to on miał pierwszeństwo. Był bardzo zdenerwowany i słychać go było na całej ulicy. W pewnym momencie do mężczyzny podeszła pewna starsza kobieta, która postanowiła zakończyć całą awanturę.
Stanęła pomiędzy mężczyzną i samochodem i kazała się rozejść. Mężczyzna już miał rezygnować, ale wrócił się do auta z którego wyszedł drugi kierowca. Wydawało się, że za chwilę dojdzie do rękoczynów, jednak starsza pani skutecznie rozgoniła towarzystwo. Panowie rozeszli się w swoją stronę bez finału z rękoczynami.
Pani trzeba pogratulować, bo jako jedyna potrafiła załatwić sprawę. Szacun, że wkroczyła, bo ta akcja mogła zakończyć się o wiele gorzej.
Rozmowy na Facebooku