menu
BMW kontra powódź w centrum miasta. Myślał, że da radę
BMW kontra powódź w centrum miasta. Myślał, że da radę
Niektórym kierowcom wydaje się, że ich auta są w stanie wytrzymać największą ich głupotę. Jakiś czas temu pokazywaliśmy Wam nagrania z pewnego miejsca w Anglii gdzie rzeka spotyka się z droga. Wielu kierowców próbuje pokonać ten odcinek w taki sposób, że momentalnie zalewają wodą silnik w aucie przez co załatwiają sobie drogą wizytę u mechanika.

Tym razem chcieliśmy Wam pokazać kierowcę, który stwierdził, że dobrym pomysłem będzie przejechanie przez ulicę, która została zalana rwocą wodą. Zauważył, że woda nie była zbyt wysoka jednak nie wziął pod uwagę tego, że płynęła bardzo szybko przez co jej siła mogła postawić bokiem nawet sporo większe auto. Tak też się stało i kierowca zamiast przejechać na druga stronę popłynął razem z nurtem.

Jako bonus wrzucamy drugie nagranie na którym widać jak mu się udało wydostać z tych tarapatów.

Reklama

Z innej kamery

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku