1,213
wyświetlenia
wyświetlenia
Jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie terenu podczas organizowania wyścigu wiadomo chyba każdemu.
Tak nam się przynajmniej do tej pory wydawało, że łatwe do przewidzenia jest to, że auta, które biorą udział w rajdzie pokonują trasę z bardzo dużymi prędkościami. Takie niedopatrzenie organizatorów miało miejsce podczas rajdu zorganizowanego w obwodzie leningradzkim w Rosji. O mały włos na rajdzie nazwanym "Piknik" doszłoby do tragedii. Rozpędzony VW Golf wchodząc w łuk drogi stracił panowanie nad autem, które zaczęło koziołkować. Kierowca VW doznał wstrząsu mózgu, natomiast pilot wyszedł z tego wypadku bez szwanku. Na szczęście żadnemu z widzów również nic się nie stało.
Reklama
Rozmowy na Facebooku