wyświetlenia
Ten kontrowersyjny proces przeprowadzony na 944 ochotnikach w przeciągu ostatnich czterech lat miał na celu umożliwienie ciału przetrwania śmierci klinicznej bez uszczerbku na zdrowiu, wykorzystując specjalnie opracowaną mieszankę leków. Następnie ciało wprowadzano w stan okresowej śpiączki. Po określonej ilości czasu ochotników wybudzano przy pomocy ozonu.
Tak długi czas procesu był możliwy dzięki niedawno opracowanemu urządzeniu do resuscytacji o nazwie AutoPulse. Ten typ wyposażenia był używany na przestrzeni ostatnich kilku lat do reanimacji osób nawet do 40 minut po wystąpieniu u nich śmierci klinicznej.
Grupa naukowców na czele której stoi Dr Berthold Ackermann nadzorowała wszystkie operacje i dokumentowała relacje zdawane przez badanych. Choć wspomnienia różnią się od siebie w nieznaczny sposób, każdy z badanych doświadczał podobnych odczuć podczas śmierci klinicznej.
Najbardziej powszechnym ze wspomnień było uczucie oderwania się od ciała, lewitacji, ciepła, błogości i całkowitego spokoju, a także obecność jaskrawego światła.
Naukowcy przyznają, że są świadomi tego, iż ich odkrycie zaszokuje wielu ludzi, biorąc pod uwagę, że doświadczenia przebyte przez badanych były całkowicie pozbawione jakichkolwiek odniesień lub świadectw związanych z jakąkolwiek religią. Warto zwrócić uwagę, że badani byli wyznawcami różnych religii, w tym chrześcijaństwa, judaizmu, hinduizmu i islamu. Pośród ochotników nie brakowało również ateistów.
Wiarygodność doświadczeń śmierci były w przeszłości poddawane w wątpliwość, niektórzy specjaliści skłaniali się do twierdzenia, że są one zwykłymi halucynacjami, lecz Dr Ackermann uważa je za coś przeciwnego, za dowód na istnienie życia po śmierci, a także swoisty dualizm pomiędzy ciałem a umysłem.
Źródło: http://www.healthtipsportal.com/
dailymail.co.uk/news/article-89926/Scientists-discover-near-death-evidence.html
indiatoday.intoday.in/story/there-is-life-after-death-says-german-study/1/382271.html
Rozmowy na Facebooku