2,041
wyświetlenia
wyświetlenia
Zima sprzyja zabawom na lodzie. Niektórzy tylko czekają, aż woda na jeziorze zamarznie, żeby tylko wskoczyć i trochę się pobawić. Bywa to bardzo niebezpieczne, dlatego lepiej upewnić się, że grubość lodu jest odpowiednia. Jeżeli się nie upewnimy to może się to skończyć wpadnięciem pod tafle. Wyjście spod lodu bywa bardzo ciężkie i czasami kończy się utonięciem.
Nie wszyscy też wiedzą, że lód przy brzegu bywa bardzo cienki, dlatego też trzeba uważać jak się schodzi z lodu, bo może się to skończyć zamoczeniem nóg. Gość z poniższego filmu świetnie się bawił na jeziorze. Śmigał rowerem, aż miło.
Nie wziął jednak pod uwagę tego, że przy zjeździe może się pod nim załamać. Efekt jego jazdy możecie zobaczyć na poniższym filmiku. Oczywiście znalazł się kolega, który zaczął wszystko nagrywać, bo podejrzewał jak to się może skończyć, a skończyło się bardzo ciekawie.
Jesteśmy tylko ciekawi, czy długo trwało zanim się osuszył.
Reklama
Rozmowy na Facebooku