wyświetlenia
Swego czasu Dominika zrzuciła 50 kg nadwagi, wydała książkę i zdrowym trybie życia i odchudzaniu i zaczęła być zapraszana do wywiadów jako swego rodzaju ekspertka od odchudzania.
Niestety, Dominika padła ofiarą efektu jojo i bardzo szybko wróciła do swojej wagi. Dziś gwiazdka deklaruje, że nie była wówczas szczęśliwa i najlepiej czuje się z dodatkowymi kilogramami, bo nie musi sobie zaprzątać głowy dietami i ćwiczeniami.
We wtorek gwiazda wystąpiła w Dzień Dobry TVN, gdzie wzięła udział w rozmowie na temat solidarności kobiet.
Dominika stwierdziła, że większość kobiet ślepo podąża za ideałami, które promowane są na Instagramie, Facebooku czy w telewizji. Jej zdaniem nie ma to sensu, ponieważ "nigdy nie uda im się tego osiągnąć"
My żyjemy w bardzo trudnym świecie, który dąży do ideałów. Ideałów nie ma. Wielu kobietom wydaje się, że są. Chcą być takie, jak widzą na okładkach gazet inne kobiety. Chcą wyglądać tak, jak wyglądają przepiękne modelki na Instagramie. Chcą się tak samo ubierać, chcą wyglądać tak samo
Dążą do czegoś, czego nigdy nie osiągną, bo nie są tymi osobami, to po pierwsze, po drugie, żeby ktoś mógł wystąpić na okładce czasopisma, spędza długie godziny z mejkapistką, fryzjerką i z photoshopem często też. Wraca do domu i już tak nie wygląda. Ubiera się w dres, zmywa makijaż i jest normalną kobietą. Wiele kobiet tego nie wie, nie chce dopuszczać do siebie tych informacji i chce oglądać piękny świat. W momencie, w którym ktoś wychodzi tak jak ja i mówi: "Nie, nieprawda. Nie musisz taka być. Bądź sobą i kochaj siebie i swoje życie, myśl o tym, co jest dla ciebie najważniejsze, bo te światła zgasną i w tym domu będę miała to, co jest sensem mojego życia"
Zgadzacie się z jej słowami, czy może to po prostu lekka frustracja, że jej nie udało się osiągnąć tego do czego dążyła sama i promowała to jako najlepszy styl życia?
Źródło: pudelek.pl, pomponik.pl, instagram.com
Rozmowy na Facebooku