Jeden z najbogatszych ludzi na świecie własnie wydał 32 miliardy dolarów. Nie uwierzysz na co.

Książę Alwaleed bin Talal nazywa swoje hojne przedsięwzięcie "zobowiązaniem wobec ludzkości."

Dobrym zobrazowaniem jego majątku jest fakt, że jest on większy niż budżet całego Paragwaju.

60-latek jest bratankiem władcy Arabii Saudyjskiej – Króla Salmana. Majątek bin Talala wyceniany jest na 32 miliardy dolarów.

Według magazynu Forbes, jest on obecnie 34 najbogatszym człowiekiem na świecie.

Przy całym swoim bogactwie, Alwaleed pozostaje skromnym i szlachetnym człowiekiem. Przeznaczył on sporą część swojego majątku na pomoc potrzebującym. Jego fundacja wsparła rozmaite projekty w 92 krajach całego świata.

A w tym tygodniu, wszedł on na kolejny szczebel dobroczynności.

1 Czerwca 2015 roku, Alwaleed ogłosił, że przeznaczy cały swój majątek – 32 miliardy dolarów – na cele charytatywne.

Jego niewyobrażalny dar będzie przelewany na konto jego fundacji non profit "Alwaleed Philanthropies" przez kilka kolejnych lat. Stamtąd pieniądze powędrują na cały świat, pomagając we wzmacnianiu pozycji kobiet na świecie, wyplenianiu chorób, zaopatrywaniu obszarów dotkniętych kataklizmami, walce z biedą, rozwijaniu szkolnictwa, wzmacnianiu ubogich krajów i nie tylko.

Oto kilka słów od samego dobroczyńcy:

"Decyzja ta jest swoistym zwieńczeniem mojego dążenia do tego co liczy się najbardziej – stworzenia pokojowego, sprawiedliwego i zrównoważonego świata dla przyszłych pokoleń."

Książę dodał też, że jego decyzję zainspirowały działania samego Billa Gatesa.

Alwaleed przyznał, że to założona około 15 lat temu Fundacja Billa i Melindy Gates zainspirowała go do pozbycia się majątku aby czynić dobro.

Gates nazwał inicjatywę Alwaleeda "inspiracją dla wszystkich osób na świecie udzielających się charytatywnie."

My też możemy tylko przyklasnąć takim pomysłom!