wyświetlenia
Niedawno dwójka sąsiadek zdała sobie sprawę, że ich zwierzaki zakochały się w sobie tuż pod ich nosami.
Przez miesiące, pies i kotka spoglądali ku sobie tęsknym wzrokiem z przeciwnych stron podwórka.
Stało to się dla nich zwyczajem, dopóki właścicielka kotki nie zdecydowała się ustawić kwiatów na parapecie, w miejscu gdzie zwykła siadać kotka... i nagle pies nie mógł już widzieć się ze swoją miłością.
Jego zachowanie zmieniło się, wyraźnie posmutniał, aż w końcu jego właścicielka zdała sobie sprawę co jest tego przyczyną. Kobieta postanowiła napisać list do sąsiadki i przykleiła go do jej okna.
Droga Sąsiadko.
To zabrzmi absurdalnie, ale uważam, że powinnaś wiedzieć, że mój pies (żyjący ze mną w domu obok) jest szalenie zakochany w twojej kotce... i trwa to już od przynajmniej 6 miesięcy. Trzy razy na dzień wskakuje on na parapet, wyglądając za swoją ukochaną, lecz widzi tylko stojące u ciebie kwiaty. Jest on załamany, ale nie rezygnuje. Mogłabyś może przestawić kwiaty na inny parapet?
Twoja sąsiadka i jej zrozpaczony pies.
Sąsiadka odpowiedziała w najlepszy z możliwych sposobów. Zabrała stojące na parapecie kwiaty i wywiesiła własną notkę: „W Imię Prawdziwej Miłości!”
Mały gest który zmienił tak wiele. Nie wiemy czy dzięki temu zwierzęta poznały się dużo lepiej ale samo podejście ich właścicieli jest warte pochwały. Podzielcie się tą historią!
Źródło: http://www.inspiremore.com/
Rozmowy na Facebooku