Kandydat do napadu roku. Sprzedawczyni wyjechała z mopem

Do sklepu wtargnął napastnik z przedmiotem przypominającym broń, kominiarką na głowie, który myślał, że w walentynki uda mu się łatwo okraść sklep. Nie spodziewał się jednak takiej reakcji właścicielki sklepu, która długo nie myśląc złapała za mop i zaczęła okładać napastnika. Ten zdezorientowany zaczął się wycofywać. Złapał jedynie za paczkę papierosów. Właścicielka została okrzyknięta bohaterką, jednak specjaliści odradzają takie zachowania podczas napadu, ponieważ może się to zakończyć bardzo źle. Nigdy nie wiadomo w jaki sposób zachowa się napastnik. A życie nie jest tyle warte co pieniądze.