menu
Kasowanie BMW ojca podczas próby driftowania na placu
Kasowanie BMW ojca podczas próby driftowania na placu
Drift to nie jest łatwa sprawa. Szczególnie dla początkujących.

Aby się go nauczyć potrzebny jest odpowiedni samochód i duży plac żeby w nic nie uderzyć. Jak się jednak okazuje dla niektórych nawet spory parking to za mało. W internecie trafiliśmy na film z września 2020 roku. Autor nagrania wraz z kolegami trafili na dość ciekawą sytuację. Na placu zauważyli chłopaków krążących w koło BMW zaparkowanego na choince. Po podjechaniu bliżej okazało się, że panowie prawdopodobnie śmigali sobie BMW po placu próbując driftować. Auto prawdopodobnie należało do ojca jednego z nich. Niestety zniszczenia były na tyle duże, że prawdopodobnie auta nie będzie się opłacało naprawiać. Na nagraniu słychać jak panowie mówią między sobą o zniszczeniach auta. Prawdopodobnie przesunięciu uległa tylna belka, silnik nie odpala (chociaż to pewnie problem z zabezpieczeniami niż uszkodzeniami mechanicznymi), Przednie zawieszenie też do wymiany, a do tego wystrzeliły poduszki powietrzne. Panowie starają się wyciągnąć auto z pobocza, widać jak je podnoszą i przesuwają. Niestety jaki finał miała ta historia, nie wiemy. Możemy tylko podejrzewać, że rozmowa z ojcem była ciężka. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku