wyświetlenia
Informacja została przekazana mediom kilka dni temu i błyskawicznie rozeszła się po sieci, wywołując falę komentarzy od widzów, dla których ten seans stał się niemal obowiązkowym punktem świątecznego wieczoru.
Polsat nie zawiódł fanów
Jak poinformowała stacja, film zostanie pokazany w Wigilię - dokładna godzina emisji nie została jeszcze ujawniona, ale tradycyjnie można spodziewać się go w godzinach wieczornych. To kontynuacja wieloletniego zwyczaju, który trwa już od 2000 roku, kiedy „Kevin sam w domu” po raz pierwszy pojawił się na antenie Polsatu. Od tamtej pory każda próba przerwania tej tradycji kończyła się protestami widzów - do dziś w internecie krążą wpisy i memy przypominające słynny „bunt” fanów z 2010 roku, gdy film na moment zniknął z ramówki.
Rekordowa oglądalność
Choć film ma już ponad 30 lat, jego popularność w Polsce nie słabnie. W 2024 roku wigilijny seans przyciągnął ponad 3,3 miliona widzów, co uczyniło go jednym z najchętniej oglądanych programów świątecznych w kraju. Polsat potwierdził również, że 1 stycznia 2026 roku (w Nowy Rok) pokaże kontynuację - „Kevin sam w Nowym Jorku”.
Dlaczego „Kevin” wciąż działa?
Trudno wskazać inny film, który w Polsce osiągnąłby podobny status. Dla wielu rodzin to nie tylko komedia o zapominalskich rodzicach i sprytnym chłopcu, ale także symbol dzieciństwa i świątecznej atmosfery sprzed lat. Widzowie przyznają, że „Kevin” to nie tyle film, co element tradycji, który daje poczucie, że święta naprawdę się zaczęły.
W czasach, gdy większość filmów można obejrzeć w dowolnym momencie na platformach streamingowych, wspólne oglądanie tej produkcji w konkretnym dniu wciąż ma w sobie coś wyjątkowego. To moment, który łączy pokolenia - od rodziców pamiętających premierę w latach 90., po dzieci, które dopiero poznają przygody Kevina.
Tradycja, której nic nie ruszy
Choć Polsat co roku staje przed pytaniem, czy nie warto „odświeżyć” świątecznej ramówki, decyzja jest zawsze ta sama - Kevin zostaje. Władze stacji przyznają, że rezygnacja z filmu byłaby ryzykiem, na które nie zamierzają się decydować. W końcu to właśnie on zapewnia stacji rekordowe wyniki oglądalności i niepowtarzalny klimat świąt.
Rozmowy na Facebooku