wyświetlenia
Niestety niektórzy kierowcy są tak nerwowi, że nie potrafią wytrzymać i muszą swoje się nagadać. Niby tak im się spieszy jednak nagle w jakiś cudowny sposób znajdują czas, żeby się zatrzymać i kłócić z innymi uczestnikami ruchu drogowego.
Co więcej widywaliśmy takich, którzy byli oburzeni czyjąś powolną jazdą by następnie kogoś wyhamowywać i jechać powoli. O jednym z takich kierowców pisaliśmy TUTAJ (niestety wtedy skończyło się to wypadkiem).
Dzisiaj mamy kolejnego sfrustrowanego, który twierdził, że autor wyjechał mu a później jechał powoli więc ten musiał go wyprzedzić na linii ciągłej, a później zatrzymać się aby dyskutować. Tak bardzo mu się spieszyło. Czy to czasem nie ma kompletnie logiki. My w ogóle nie widzimy, żeby ktoś komuś zajechał drogę. Gość chyba musiał mieć bardzo słaby dzień, bo to jaki był sfrustrowany aż nas dziwi.
Do tego dość nietypowego spotkania doszło 18 lipca 2022 w miejscowości Florynka w województwie małopolskim.
Rozmowy na Facebooku