wyświetlenia
Mówimy tu o sytuacji, gdy ktoś jedzie z premedytacją pod prąd i blokuje drogę prawidłowo jadącym. Łamiący przepisy musi wtedy wycofywać, aby móc dalej jechać. Nie rozumiemy jednak, gdy ktoś jest na tyle uparty, że tylko szuka sytuacji do zwady z innymi kierowcami. Taką sytuację zobaczyliśmy na filmie, który został opublikowany w internecie.
Nie wiemy co miał w głowie kierowca, który postanowił zablokować ruch na wąskiej drodze. Szczególnie nie rozumiemy tego ze względu na to, że wystarczyło trochę cofnąć, aby każdy mógłby pojechać w swoją stronę. Ten kierowca wolał jednak stanąć i zablokować ruch w obu kierunkach. Prośby autora nagrania nic nie dały.
Nawet drugi kierowca, który przyjechał z na przeciwka próbował przemówić do rozsądku, jednak to nie wiele dawało. Dopiero po chwili, widząc, że kierowca za nim wycofał postanowił ruszyć do tyłu. Czyż nie można było tego zrobić od razu? Zamiast tego wolał zrobić z siebie przemądrzałego kierowcę, który postawi na swoim byle tylko postawić.
My nie rozumiemy takiego zachowania, ale może Wy macie jakieś teorie na ten temat.
Rozmowy na Facebooku