menu
Kiedy prawko znalazłeś w czipsach i kupiłeś sobie BMW
Kiedy prawko znalazłeś w czipsach i kupiłeś sobie BMW
Codziennie oglądamy nagrania na których uwieczniono zachowania piratów drogowych, którzy nie powinni mieć prawka, jednak niektórzy to przebijają ich wszystkich. Wręcz się proszą o to aby nagranie z ich jazdy trafiło na policję. Mamy nadzieję, że tak było w przypadku kierowcy, którego uwieczniono na poniższym nagraniu.

Do tej agresji drogowej doszło na jednej z ulic w miejscowości Marki. Wszystko zaczyna się niepozorną sytuacją. Kierowca BMW albo nie zauważył czerwonego światła albo z premedytacją wjechał na czerwonym świetle (z informacji wynika, że skoro autor nagrania miał czerwone to kierowca BMW miał czerwone kierunkowe światło).

Nie dość, że złamał przepisy i wymusił pierwszeństwo to zareagował bardzo źle na dźwięk klaksonu. Momentalnie zaczął lawirować swoim potężnym BMW, którym chyba chciał zepchnąć autora nagrania z drogi. Próbował zajeżdżać drogę, a następnie śledzić autora nagrania, któremu w końcu udało się zgubić agresywnego kierowcę.

Mamy ogromną nadzieję, że policja zajmie się tą sprawą i ten agresywny kierowca dostanie porządną lekcję życia w postaci zabrania uprawnień do prowadzenia pojazdów. Wydaje nam się, że ktoś zachowujący się w ten sposób nie powinien poruszać się po drogach publicznych.

Poniżej jeszcze krótka informacja od autora nagrania, która pojawiła się na kanale pod filmem.

"Skręcałem w prawo na zielonym świetle. Z przeciwka do lewoskrętu jest sygnalizator kierunkowy. Kierowca BMW nie dość że skręcił w lewo na czerwonym świetle, to jeszcze wymusił na mnie pierwszeństwo. Gdy go strąbiłem to zaczął blokować drogę. Chciałem go ominąć ale uniemożliwiał mi to. Gdy zacząłem go wyprzedzać, to zjechał na lewo i prawie w niego uderzyłem. Musiałem ratować się poboczem. W końcu go wyprzedziłem, a potem on kilkakrotnie próbował zepchnąć mnie z drogi. Jechał pod prąd na czołówkę. W ostatniej chwili unikał kolizji z autami jadącymi z przeciwka. Następnie zaczął mnie śledzić. W pewnym momencie zablokował mi skrzyżowanie i wysiadł z auta. Wtedy szybko odjechałem i udało mi się go zgubić."

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku