Już mieliśmy pisać o stłuczce kierowcy BMW i o tym w jaki sposób zachowywał się na drodze, ale bardzo szybko okazało się, że nie tylko on nie potrafi poruszać się po mieście. Na samym początku kierowca BMW nie przepuścił pieszych na przejściu, od tego zaczęła się cała akcja. Chwilę potrwało, aż akcja się zagęściła.
Na rondzie trafił na konkurenta przy którym wydaje nam się, że umiejętności kierowcy BMW nawet zbladły. Na prowadzenie wysunął się kierowca Volvo, który na rondzie znalazł się chyba pierwszy raz. Przyznamy szczerze, że nigdy nie widzieliśmy, żeby ktoś w taki sposób pokonał rondo starając się jechać w prawo. Z prawego pasa wjechał na wewnętrzny pas ronda, aby z niego zjechać na zewnętrzny pas przy zjeździe, a następnie znowu na lewy.
Sami nie mogliśmy uwierzyć w to co wyczyniał na drodze. Nie wiemy czy to było powodem tego co się później stało, ale kierowca BMW mógł mieć prawdziwy mętlik w głowie jeżeli to widział. Tak go zakręciło, że chcąc wyprzedzić Volvo z prawej strony dostało się Skodzie, która chciała zjechać z drogi. Swoją drogą zastanawiamy się czy kierowca Volvo nie powinien czasem pójść na doszkalanie albo przynajmniej na ponowny egzamin celem sprawdzenia, czy potrafi poruszać się po mieście.
Rozmowy na Facebooku