wyświetlenia
5-letnia dziewczynka zatrzymała przejeżdżającego kierowcę i zaprowadziła go na miejsce wypadku, którego padła ofiarą.
Lexi Shymanski wspięła się na boso po stromym zboczu, po tym jak samochód którym podróżowała wraz z mamą został zepchnięty z drogi.
Jej matka, Angela, wiozła Lexi i jej brata, Petera z wakacji do domu w mieście Prince Georgia. W radiu leciała relaksująca muzyka i dzieciaki zasnęły.
Lexi obudziła się, słysząc płacz 9-tygodniowego brata. Dziewczynka nie mogła obudzić mamy.
Na szczęście, Lexi wykazała się przytomnością umysłu, wysiadła z samochodu i ruszyła szukać pomocy. Miała też szczęście, gdyż mężczyzna którego zatrzymała okazał się byłym strażakiem, który wiedział jak udzielić rannej fachowej pomocy.
Angela miała uszkodzoną szyję i plecy, a także wewnętrzne obrażenia. Wymagała ona natychmiastowej resuscytacji. W przypadku Petera skończyło się na kilku zadrapaniach.
Trening strażaka odegrał tu duże znaczenie, gdyż osoba nie zaznajomiona z aspektami pierwszej pomocy mogłaby spróbować wyciągnąć Angelę z samochodu, co, biorąc pod uwagę jej obrażenia, mogło jej jeszcze bardziej zaszkodzić. Kobieta spędziła kilka tygodni na wózku, ale rehabilitacja przebiegła pomyślnie i po urazach nie ma już śladu.
Lexi została odznaczona przez władze miasta medalem za swoją odwagę i trzeźwość umysłu. Jest ona najmłodszą osobą w historii która dostąpiła takiego zaszczytu.
Źródło: http://www.opposingviews.com/
Rozmowy na Facebooku