I takie żarty to my szanujemy. Nikomu nic się nie stało, ale niektórzy chyba mieli majty pełne.
Jedziesz sobie spokojnie windą, a tu nagle wpada gość w stroju pszczelarza z trzema kartonami z których dobiega bzyczenie. Oczywiście szybko wszystko zaczyna iść nie po myśli "pszczelarza", któremu upadają kartony. Więcej chyba nie trzeba opisywać, bo to co działo się w tym filmie to trzeba zobaczyć. Zapewne każdy z nas zachowałby się podobnie w takiej sytuacji.
Reklama
Rozmowy na Facebooku