Zapewne nieraz słyszeliście o ludziach odratowanych ze stanu śmierci klinicznej, czy też takich którzy w niewyjaśniony sposób wracali do świata żywych po chwilowym zatrzymaniu akcji serca. Jednak ta historia może okazać się najbardziej wzruszająca na jaką kiedykolwiek się natknęliście. Co najważniejsze jest całkowicie prawdziwa, w przeciwieństwie do wielu legent krążących po internecie.
Kate Ogg przez 8 długich miesięcy oczekiwała na ten cudowny moment nosząc w swoim brzuchu rodzeństwo bliźniaków. Niestety dzieci urodziły się za wcześnie i lekarze poinformowali ją, że tylko dziewczynka przeżyła z dwójki rodzeństwa!
Możemy sobie wyobrazić w jakim musiała być szoku na wieść, że jej synek, któremu już wybrała imię Jamie nie przeżył. Poprosiła pielęgniarkę, żeby chociaż na chwile pozwoliła jej potrzymać swojego synka przy piersi.
Pozwoliła dziecku poczuć swoją matczyną miłość przyciskając mocno do serca. Po chwili mały Jamie niespodziewanie poruszył się! Wezwała natychmiast pielęgniarkę która jeszcze przed chwilą twierdziła, że dziecko nie żyje! W pierwszej chwili nie uwierzyła matce ale gdy zobaczyła jak mały jamie otwiera oko i chwyta palec swojego taty na oddziale zapanowała radość!
Jak widać ciepło matczynego ciała oraz potężna dawka miłości potrafią zdziałać cuda! Podzielcie się koniecznie tym materiałem ze wszystkimi!
Rozmowy na Facebooku