Australijska modelka, Turia Pitt to humanitarystka, atletka i miłośniczka życia. Podczas udziału w maratonie w 2011 roku, Pitt została uwięziona w pożarze leśnym, z którego nie mogła się wydostać. Szalejące płomienie niemal odebrały jej życie, ale kobieta zdołała wcisnąć się między dwie skały i przeczekać aż żywioł minie...
„Stawało się coraz bardziej gorąco, w pewnym momencie nie mogłam tego wytrzymać, więc wyskoczyłam i spróbowałam uciekać i to właśnie wtedy doznałam poparzeń.” mówi Pitt.
Gdy została wreszcie uratowana, Pitt miała na 65% swojego ciała poparzenia 3 stopnia, co zmusiło ją do wyrażenia zgody na amputację 4 palców u lewej ręki i kciuka z prawej.
Kolejne dwa tygodnie kobieta spędziła przykuta do szpitalnego łóżka. Przez dwa lata musiała ona nosić na twarzy specjalną maskę, pomagającą w regeneracji skóry.
Podczas gdy Pitt znajdowała się w szpitalu, jej chłopak, Michael udał się do jubilera, gdzie zakupił pierścionek z diamentem. Mężczyzna rzucił pracę aby opiekować się swoją ukochaną dzień i noc.
Michael został niedawno zapytany, czy rozważał odejście od Turii dla kogoś innego... jego odpowiedź jest wzruszająca.
"Poślubiłem jej duszę, jej charakter. Jest ona jedyną kobietą przy której czuję, że moje marzenia się spełniły.”
Trudno byłoby to lepiej ująć.
Zobaczcie naprawdę mocny materiał filmowy pokazujący jak walczyła z zaakceptowaniem swojego nowego wyglądu.
Źródło: http://www.inspiremore.com/
Rozmowy na Facebooku