wyświetlenia
Od kilku lat mówiła, że marzy o dziecku ze swoim trzecim mężem Radosławem Majdanem. Celebrytka, która ma już dwóch synów, bardzo chciała, żeby w domu pojawiła się jeszcze jedna kobieta.
Prezenterka przyznała, że o dziecko z Radosławem stara się tak długo, że straciła już nadzieję. Miała to być jedna z ostatnich prób. I wtedy się udało! Małgosia nie kryła swojej radości:
Piękne święta przed nami i ogólnie piękny czas. Cała nasza rodzina cieszy się i wszyscy mamy takie poczucie, że ta magia się dzieje. Powiedziałam Radziowi, żeby nie spodziewał się jakiś wybitnych prezentów, bo już jeden ma.
Małgorzata wiele mówiła o metodzie in vitro. To dzięki niej urodziła dwóch synów. Nie była w stanie zajść w ciążę bez pomocy lekarzy. Jak wiadomo nawet metoda in vitro nie daje 100% pewności na urodzenie dziecka. Jak przyznaje prezenterka:
„To było ogromne marzenie. Bardzo dużo robiliśmy my, jak i nasi lekarze, żeby to marzenie się spełniło (…) Ja już traciłam nadzieję. Myślałam, że to już końcówka naszych starań (…) To trudne dla pary, bo życie podporządkowujesz już pod pewien schemat zachowań (…) Mieliśmy też dwie przykre sytuacje, gdy myśleliśmy, że się udało, a jednak nie. Ja się teraz bałam już cieszyć.”
Jak Rozenek zaszła w kolejną ciążę? Para zdecydowała się na leczenie w klinice Novum. Są bardzo wdzięczni za pomoc lekarzom i całemu personelowi. Zgodnie twierdzą:
„Nasz przypadek nie był prosty, wymagał niestandardowego podejścia, cierpliwości i jak się okazało czasu. Nigdy przez te kilka lat nie wątpiliśmy, że jesteśmy pod najlepszą opieką. Laboratorium i infrastruktura medyczna jest na najwyższym światowym poziomie, zresztą klinika często leczy pacjentów z całego świata, bo ludzie, którzy marzą o zostaniu rodzicami, potrafią zrobić bardzo wiele, żeby dotrzeć do miejsca z tak wysoką skutecznością jak Novum.”
Para nie chciała zdradzać płci dziecka. Jednak Radkowi wymsknęło się w trakcie wywiadu:
„Będzie duży chłopak, to fajnie.”
Małgorzata skomentowała jego wypowiedź:
„Przed wywiadem mówił: tylko o płci nie mówmy. Bałam się, że to ja się wygadam. Bardzo dużo osób życzyło nam dziewczynki.”
Prezenterka bardzo silnie zaangażowała się w walkę na rzecz in vitro. Uważa, że bycie mamą jest piękne i każdy powinien zawalczyć o tę szansę:
„Moi synowie Stanisław i Tadeusz również przyszli na świat dzięki temu dream teamowi (…) Kochani, czasami trzeba zawalczyć o rodzicielstwo, czasem jest tak trudno, że człowiek myśli, że nie ma już siły i właśnie wtedy warto mieć po swojej stronie tak wybitnych specjalistów, bo wtedy jest się pewnym że nie można zrobić już nic więcej, że wszystko co można było zrobić jest zrobione.”
Źródła: plejada.pl, twojenowinki.pl
Rozmowy na Facebooku