menu
Matka z córką wydały 300 tyś zł, żeby wyglądać jak ulubiona modelka! Nie uwierzysz jak się zmieniły!
Matka z córką wydały 300 tyś zł, żeby wyglądać jak ulubiona modelka! Nie uwierzysz jak się zmieniły!
38-letnia kobieta i jej 20-letnia córka wydały razem ponad 86 tysięcy dolarów na liczne operacje plastyczne, mające upodobnić je do ich ulubionej modelki, Katie Price.

Liczba zabiegów którym poddała się Georgina Clarke i jej córka, Kayla Morris, jest zdumiewająca. Implanty piersi, liczne zastrzyki z botoksu, przedłużenie włosów, korekta ust, wypełnienie policzków – to tylko niektóre przykłady z długiej listy. Kobiety wydały też ponad 8 tysięcy dolarów wyłącznie na solarium.

Reklama

„Gdy Kayla powiedziała mi, że chce zrobić sobie powiększenie biustu i operację plastyczną, byłam z niej zadowolona. Miałam nadzieję, że wyrośnie na taką osobę,” mówi Clarke, według Daily Mail.

Kayla Morris w wieku 17 lat rozpoczęła pracę jako striptizerka, a także dama do towarzystwa pewnego starszego mężczyzny który płacił jej około $1,300 tygodniowo. Wszystko to, aby móc sfinansować liczne zabiegi plastyczne.

Reklama

„Mam prawdziwe szczęście, mieć tak wspaniałą córkę, która płaci za moje operacje.” dodaje Clarke. „Nie mam nic przeciwko jej pracy jako striptizerka ani posiadaniu sponsora. Dzięki tym pieniądzom możemy żyć marzeniami.”

„Moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką,” mówi z kolei Morris. „Uwielbiam fundować jej kolejne zabiegi i wspólnie realizować nasze marzenie upodobnienia się do Katie Price. Już teraz wyglądamy świetnie.”

Według Clarke, Morris miała zaledwie 11 lat, gdy zaczęła mówić o implantach piersi.

Reklama

„Zaczęłam dawać jej kieszonkowe, aby mogła robić sobie manicure i sztuczne rzęsy. Na 14 urodziny sprawiłam jej przedłużenie włosów. Była taka szczęśliwa.” relacjonuje Clarke.

Morris i Clarke zamierzają poddawać się kolejnym zabiegom. W planach mają już następne powiększenie piersi, wszczepienie implantów pośladków i korekty nosa.

Reklama

Wspominając swoje życie przed rozpoczęciem transformacji, Clarke zdradza, że w obliczu bycia matką czworga dzieci, musiała ona skupiać się niemal wyłącznie na wychowywaniu potomstwa.

„Nie zależało mi na wyglądzie, nie nakładałam nawet makijażu. Miałam mysie włosy, które upinałam w koński ogon. Byłam nieśmiała i czułam się poślednio.

Według dziennika Metro, Kayla szuka obecnie nowego sponsora, po tym jak ostatni został przyłapany przez jego żonę.

Źródło: http://www.dailymail.co.uk

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku