wyświetlenia
Nagranie pod artykułem
Do zdarzenia doszło 7 grudnia 2025 roku. Autor nagrania jechał prawym pasem A8, a za nim nadjechał kierowca VW Transportera ciągnący lawetę z załadowanym na niej VW Caddy. Na nagraniu z tylnej kamery widać, jak zestaw zbliża się z dużą prędkością, po czym kierowca dynamicznie rozpoczyna manewr wyprzedzania. Bus mija samochód nagrywającego, po czym błyskawicznie oddala się, jakby kierowca zapomniał, że ma za sobą dodatkową masę i długi zestaw.
Chwilę później widać jednak konsekwencje tej brawurowej jazdy. Laweta zaczyna gwałtownie „tańczyć” na pasie, a cały zestaw buja się na boki w niekontrolowany sposób. W pewnym momencie wydaje się, że bus wraz z lawetą przewróci się lub całkowicie straci stabilność - wystarczyło kilka stopni większego wychylenia, by doszło do poważnej kolizji i zablokowania autostrady.
Nagranie nie pokazuje, czy kierowca zdołał zatrzymać się bez szkód, jednak skala rozkołysania zestawu sugeruje, że mogło dojść do uszkodzenia lawety, mocowań lub pojazdu przewożonego na platformie. Jedno jest pewne - manewr był skrajnie ryzykowny, a przy takiej masie nawet niewielki błąd może skończyć się tragedią.
Eksperci od transportu zwracają uwagę, że nieodpowiedzialne manewry z lawetą to jeden z najczęstszych powodów poważnych wypadków na drogach szybkiego ruchu. Zbyt duża prędkość, nagłe zmiany pasa czy gwałtowne ruchy kierownicą powodują efekt „wężykowania”, którego później nie da się już opanować.
To nagranie to kolejny przykład na to, że chwila popisów za kierownicą może doprowadzić do katastrofy - zwłaszcza wtedy, gdy kierowca ciągnie za sobą kilkutonowy zestaw i zdaje się o tym zapominać.
Rozmowy na Facebooku