1,583
wyświetlenia
wyświetlenia
Denerwują Was nagrania, które są ucinane w najlepszym momencie albo, gdy ktoś w kulminacyjnym momencie odwróci oko obiektywu? Zapewne nie raz spotkaliście się z takimi nagraniami w internecie i stwierdziliście, że film byłby dobry, gdyby ktoś go nie zepsuł w najlepszym momencie.
Dzisiaj natomiast mamy dla Was nagranie, której autorka mogłaby śmiało zawalczyć o tytuł "filmowca roku". Autorka kanału Rina Rina Bono uwiecznia na swoich filmach nagrania fal, potocznie nazywanym przez Indonezyjczyków, Bono.
Można je zobaczyć podczas przypływu na rzece Kampar w Indonezji. Zapewne nigdy nie słyszeliście o tych falach i tej rzece w Indonezji, jednak dzięki jej nagraniu już o niej wiecie i nawet je zobaczycie.
Autorce kanału udało się je uchwycić w taki sposób, że chyba mało komu udało się nagrać film w tak niesprzyjających warunkach i w dodatku utrzymać kamerę na powierzchni. Poniżej możecie zobaczyć dwa nagrania z jej przygody z falami przypływowymi. Jedno nagranie krótsze, a drugie pełne ponad trzy minutowe.
Reklama
Rozmowy na Facebooku