Nie wiemy dlaczego, ale dość często w naszym kraju prace drogowe odbywają się w najbardziej uciążliwych godzinach.
Rozumiemy, że nie fajnie jest pracować na nockach, ale w niektórych zawodach chyba nawet lepiej pracuje się w nocy niż w dzień. Dlatego dziwi nas, że takie prace jak drogowe odbywają się w godzinach największych upałów, a przy tym w godzinach największego ruchu drogowego. Do sytuacji przedstawionej na poniższym filmiku doszło w centrum Wrocławia w pobliżu ronda na ulicy Powstańców Śląskich. Jak można wyczytać w internecie prace wykonywane były w godzinach szczytu, a żeby pojechać dalej należało poczekać 5 cykli świateł zanim było to możliwe. Poważnie?
Reklama
Rozmowy na Facebooku