
1,230
wyświetlenia
wyświetlenia
Motocykliści są wszędzie. Tak to prawda i każdy powinien patrzeć w lusterka czy aby na któregoś nie wjedzie.
Problem jednak w tym, że sami motocykliści przyczyniają się do tego, że kierowcy samochodów ich nie widzą. Bo jak ma się to powiedzenie do jazdy 200 na godzinę po drodze krajowej podczas dużego natężenia ruchu w dodatku podczas wyprzedzania kolumny samochodów? Na to już jest nam ciężko odpowiedzieć. W internecie pojawił się filmik z dość ciekawym opisem. Można wywnioskować z niego to, że autor nagrania miał pretensję o to, że jadąc ponad 200 km/h inni kierowcy wyprzedzają kiedy to on był w trakcie wyprzedzania. Szkoda, że niestety czasem brakuje wyobraźni podczas takiej jazdy. Mamy czasem wrażenie, że motocykliści zapominają o tym, że nawet jeżeli wypadek nie będzie z ich winny to przy takich prędkościach raczej nie wyjdą z tego cało.
Reklama
Rozmowy na Facebooku