menu
Nagrał swoje kasowanie Ferrari podczas jazdy po Londynie
Nagrał swoje kasowanie Ferrari podczas jazdy po Londynie
Co prawda do zdarzenia, które opiszemy poniżej doszło 2 lata temu to i tak wydaje nam się, że warto je pokazać ku przestrodze. Może niektórzy zastanowią się zanim zaczną szaleć autami na publicznych drogach. Kierowca Ferrari 812 chciał nagrać jak fajnie jeździ się po Londynie.

Wydawało mu się, że jego umiejętności na tyle duże, że poradzi sobie z dużą mocą swojego auta. Życie jednak bardzo szybko zweryfikowało jego umiejętności. Auto którym się poruszał posiadało silnik o ogromnej mocy, V12 osiągało, aż 789 koni mechanicznych. Dodatkowo moc przenoszona była tylko i wyłącznie na tylną oś. Kierowcy, który nie miał do czynienia z taką mocą, która była przenoszona jedynie na tylne koła wystarczy chwila, aby stracić panowanie nad pojazdem, co właśnie miało miejsce.

Wydawało mu się, że nie ma nic prostszego jak lekkie dodanie gazu, aby poczuć przyspieszenie. Niestety dla niego to dodanie gazu było na tyle duże, że auto wpadło w poślizg. Kierowca nie potrafił go opanować i wpadł na barierki. Internauci podejrzewają, że system ESP został wyłączony dlatego auto tak szybko wpadło w poślizg. Możliwe, że kierowca poczuł się zbyt pewny siebie i sam go wyłączył.

Poniżej możecie zobaczyć jak skończyła się jego jazda. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku