3,471
wyświetlenia
wyświetlenia
O szeryfach drogowych można pisać książki.
Sami nie raz pokazywaliśmy do czego są zdolni, jednak najbardziej nas cieszy to kiedy dostają szybką lekcję życia. Tak było i tym razem, karma przyszła bardzo szybko. Tak to na szczęście czasem jest, że taki samozwańczy szeryf trafia na większego szeryfa od siebie i to z uprawnieniami. Nie wiemy do końca o co chodziło temu kierowcy, może wydawało mu się, że auto po jego prawej przyspieszało, może stwierdził, że jedzie za szybko? Ciężko nam jest to ocenić. Efekt tego spotkania był za pewne dla niego bolesny, przynajmniej finansowo. Poniżej możecie zobaczyć nagranie z tego pięknego spotkania.
Reklama
Rozmowy na Facebooku