menu
Pijany kierowca z Ukrainy chciał, by policjant dmuchnął za niego w alkomat po rozbiciu auta na rondzie
Pijany kierowca z Ukrainy chciał, by policjant dmuchnął za niego w alkomat po rozbiciu auta na rondzie
Sochaczewscy policjanci interweniowali w nocy na ulicy Żyrardowskiej, gdzie doszło do nietypowego i jednocześnie groźnego zdarzenia. Kierowca Mitsubishi, jadąc przez rondo, uderzył w jego wyspę centralną, uszkadzając pojazd i kończąc swoją podróż w bardzo niecodzienny sposób. Zamiast poczekać na służby, mężczyzna po prostu wysiadł z auta i odszedł pieszo.

Po krótkich poszukiwaniach policjanci ustalili, gdzie znajduje się kierowca. Okazało się, że za kierownicą siedział 27-letni obywatel Ukrainy. Funkcjonariusze od razu zauważyli, że jest wyraźnie nietrzeźwy. Podczas legitymowania i rozmowy doszło do sytuacji, która zaskoczyłaby większość policjantów – mężczyzna poprosił jednego z nich, aby to on wykonał za niego badanie alkomatem. Jak relacjonują mundurowi, kierowca nie chciał dmuchać samodzielnie i liczył, że funkcjonariusz „zrobi to za niego”.

Badanie przeprowadzone zgodnie z procedurami wykazało około 1,6 promila alkoholu w organizmie. To potwierdziło przypuszczenia policjantów, że przyczyną utraty panowania nad pojazdem był alkohol.

 

Mężczyzna został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego prawo jazdy, a kierowcę przewieziono na badanie lekarskie, po którym trafił prosto do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości – czynu zagrożonego karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Źródło i foto KPP w Sochaczewie
Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku