Ten musiał coś zwęszyć. Jak się okazało w starej poduszce powietrznej od podwozia naczepy więc wsadził tam łeb. O ile łatwo było głowę wsadzić o tyle bardzo trudno wyciągnąć. Na szczęście poduszka miał dziurę na dnie co prawdopodobnie uratowało mu życie, bo jak możemy wyczytać w internecie misiek biegał z tym kubłem około miesiąca. Miśka wypatrzyła grupa ludzi w hrabstwie Clarion w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych, którzy nie mogli dłużej patrzeć na cierpienia zwierzęcia, więc postanowili mu pomóc. Pierwsza próba kiedy mężczyzna siłą własnych rąk próbował ściągnąć przedmiot z głowy niedźwiedzia nie powiodła się. Dopiero za drugim razem kiedy zabrali się za to w kilka osób udało się ściągnąć poduszkę z głowy niedźwiedzia. Na nagraniu tego nie widać, jednak jak możemy wyczytać trwało to około 30 minut zanim misiek został uwolniony. Co prawda sytuacja miała miejsce w 2014 roku, jednak wydaje nam się, że warto ją pokazać.
Rozmowy na Facebooku