5,172
wyświetlenia
wyświetlenia
Zazwyczaj takie sytuacje widujemy, gdy zdarzają się gdzieś za granicą. Chociaż w ostatnich dniach to kolejny przypadek, kiedy to kierowca nie był w stanie opanować mocy pojazdu, który prowadził.
Ostatnio pisaliśmy o Lamborghini, które rozbiło się w Warszawie (możecie o tym przeczytać TUTAJ), a mamy już kolejny przypadek. Tym razem do sytuacji uwiecznionej na filmie doszło podczas pewnej imprezy motoryzacyjnej, która miała miejsce w niedzielę 4 czerwca w Tomaszowie Mazowieckim.
Na nagraniu widać, że kierowca czarnego Mustanga, wyjeżdżając z placu postanowił wdepnąć mu trochę gazu. Wdepnął jednak tak mocno, że nie opanował samochodu i wjechał w inny, który ich przepuszczał.
Kierowca może mówić o prawdziwym pechu, bo w pobliżu znajdowała się policja, która zapewne wystawiła za to wysoki mandat.
Poniżej nagranie z tej sytuacji.
Reklama
Rozmowy na Facebooku