menu
Szybka karma za próbę kradzieży. Nie wiedzieli, że trafili na kozaka
Szybka karma za próbę kradzieży. Nie wiedzieli, że trafili na kozaka
Niektórym się wydaje, że kradzież czyiś rzeczy to szybki i łatwy sposób na to, żeby się wzbogacić.

Niestety czasami tak bywa, jednak profesja nie jest taka łatwa jakby się wydawało. Czasami potrzeba wielu przygotowań, aby coś ukraść. Inni wydają się iść za powiedzeniem, że okazja czyni złodzieja. Tych dwóch typków myślało, że trafiło na świetną okazję "skrojenia" czyjegoś motocykla. Sprawa wyglądała na prostą, jednak w momencie kiedy jeden z nich zabierał się za wydostanie motocykla, podjechało auto z którego wysiadł gość, który chciał ich powstrzymać. Zastraszyli go i myśleli, że już jest po sprawie. Nie wiedzieli jednak jak bardzo się mylili. Gość postanowili do nich wrócić. Resztę zobaczcie sami na filmiku...

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku