wyświetlenia
Jednak fachowiec, który pojawił się tym razem to "miszcz" nad "miszczami". Gość kompletnie nic nie wiedział o podstawach. Nie potrafił prawidłowo użyć wiertarki, nie wiedział jak założyć wiertło, w dodatku nawet nie wiedział do czego służą kołki rozporowe. To co pokazał było dla nas kompletnym szokiem.
Gość zamiast wiertła wsadził szpilki w wiertarkę i w taki właśnie sposób wbił się w ścianę. Co więcej poziom na półce sprawdzał za pomocą szklanki wody i w ten sposób wymierzył miejsce na kolejną szpilkę. Gdy to się nie chciało trzymać postanowił wykorzystać haczyk. Nie wiemy jak to miało się wszystko trzymać kupy.
Wtedy to oto wymyślił, że najlepszym pomysłem będzie zastosowanie dużej ilości kleju do drewna. Po tych wszystkich pomysłach miał jeszcze czelność poprosić o 50zł za swoją robotę. Przyznamy szczerze, że ciężko będzie przebić umiejętności tego gościa.
Rozmowy na Facebooku