wyświetlenia
Każdego wieczoru, kiedy ostatni klient opuszcza kawiarnię w Mytilene, największym mieście greckiej wyspy Lesbos, jej właściciel wpuszcza do lokalu bezpańskie psy. Psiaki mogą liczyć na schronienie i parę godzin spędzonych w cieple kawiarni.
W taki sposób właściciel kawiarni pomaga czworonogom od końca lata
''W mieście jest bardzo dużo psów. Każdego wieczoru, kiedy zamykamy kawiarnię, psy przychodzą do nas i zasypiają. Nie mamy z tym żadnego problemu. Od lipca co noc na kanapie śpi przynajmniej jeden pies''
W Grecji polityka dotycząca bezpańskich psów jest zupełnie inna. Każdy zwierzak jest wysterylizowany, zaszczepiony i leczony przez miejscową ludność.
„W większości europejskich krajów bezpańskie psy są usypiane. Jednak nasza społeczność sprzeciwia się temu i dbamy o to, by każdy pies otrzymał choć minimalną pomoc. Ludzie dbają o nie jak o własne zwierzaki.” – wyjaśnia szef służby bezpańskich zwierząt
Źródło: funzoo.pl
Rozmowy na Facebooku