wyświetlenia
W Lipcu 2016 roku, Betty Davis zaprosiła 30 najbliższych przyjaciół i członków rodziny na weekendową imprezę w jej domu w Kalifornii.
Na zaproszeniu widniały następujące słowa: „Okoliczności tej imprezy są wyjątkowe. Wymagana jest wytrzymałość emocjonalna, dobre samopoczucie i otwartość.”
Jedyną zasadą jaka panowała podczas imprezy był zakaz płakania.
Aby zrozumieć te nietypowe okoliczności, musimy cofnąć się do roku 2013, gdy u 41-letniej artystki zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne. Nieuleczalną chorobę dotykającą komórek nerwowych w mózgu i rdzeniu kręgowym. Z czasem, Betsy zaczęła po prostu tracić kontrolę nad swoim ciałem. Wiedząc, że nie zostało jej dużo czasu, artystka postanowiła wyprawić przyjęcie, jako sposób na pozytywne pożegnanie się z najbliższymi, przed staniem się jedną z pierwszych osób w stanie Kalifornia które zdecydowały się na eutanazję.
To właśnie miało stać się kulminacją dwudniowej imprezy.
Choć udział w przyjęciu nie mógł być dla najbliższych artystki łatwym doznaniem, bez chwili wahania zaakceptowali oni zaproszenia i stawili się w jej domu, aby pożegnać się z umierającą Betsy.
Podczas dwóch dni wydarzyło się mnóstwo rzeczy. Gra na instrumentach, raczenie się rozmaitymi trunkami, oglądanie ulubionych filmów Betsy i zamówienie pizzy z jej ukochanej restauracji – to tylko nieliczne z atrakcji.
Choroba nie odebrała Betsy radości z ostatnich chwil spędzonych w gronie przyjaciół i rodziny. Kobieta aktywnie uczestniczyła we wszystkich zabawach. Napisała nawet przemowę dla swych gości.
Gdy weekend dobiegł końca, wszyscy zebrali się aby zrobić sobie wspólne zdjęcie i pożegnać się z Betsy. Artystka została przeniesiona na łóżko ustawione na wzgórzu, mając na sobie kimono zakupione po zdiagnozowaniu choroby.
O 18:45, Betsy obejrzała ostatni zachód słońca i przyjęła śmiertelną mieszankę leków przypisanych przez lekarza. Kobieta przeżyła swe ostatnie chwile w otoczeniu opiekunki, doktora, terapeuty, a także siostry.
Cztery godziny później, Betsy umarła.
„Betsy zadbała o to aby jej koniec przyszedł w pięknym stylu. Biorąc sprawy w swoje ręce, moja siostra zamieniła swoją śmierć w dzieło sztuki.” mówi jej siostra.
Źródło: http://www.littlethings.com/
Rozmowy na Facebooku