wyświetlenia
Był to nowo narodzony Assapan południowy. Jeff wiedział, że pozostawienie zwierzątka na łasce piekącego słońca równałoby się z jego śmiercią, zabrał go więc do swojego domu, i nadał imię – Biscuits. (Później okazało się, że to samiczka)
Jej szanse na przeżycie bez matki były niewielkie, jednak Jeff był zdeterminowany aby ją uratować.
Biscuits została znaleziona jako noworodek, była wtedy całkiem malutka.
Z początku Jeff nie wiedział nawet jaki to gatunek zwierzęcia.
Ludzie mówili mu, że to malutkie stworzonko nie ma szans na przeżycie.
Jednak Jeff postanowił pokazać im, że się mylą.
Biscuits także nie zamierzała się poddawać.
Okazuje się, że Assapany są całkiem uroczymi stowrzonkami.
Mała została powitana w rodzinie.
Jeff zdobył wiele informacji na temat odpowiedniej opieki nad Biscuits.
Ręczne karmienie co kilka godzin, przez wiele tygodni.
Mężczyzna poświęcił cały swój czas na uratowanie zwierzątka i nareszcie stan Biscuits zaczął się polepszać.
Nauczyła się nawet jazdy na deskorolce.
A także wygłupiania się.
Tylko spójrzcie w te oczy.
Biscuits wyrosła na piękne zwierzątko
Widać, że cieszy się ona każdym dniem spędzonym w nowym domu.
I bez wątpienia jest urocza!
Trzy miesiące później, Biscuits jest okazem zdrowia.
I pomyśleć, że nikt nie dawał jej szans.
Teraz Biscuits i jej opiekun są najlepszymi przyjaciółmi.
Źródło: http://boredomtherapy.com/
Rozmowy na Facebooku