wyświetlenia
Oto niektóre z biologicznych i społecznych czynników wpływających na nasze zachowanie:
Nieprzyjemni ludzie wydają się więksi i silniejsi niż w rzeczywistości są.
Kalifornijscy naukowcy przeprowadzili interesujący eksperyment. Niektórzy uczestnicy zostali przywiązani do krzeseł, po czym pokazywano im zdjęcia agresywnych ludzi, prosząc o oszacowanie ich rozmiaru i siły. Okazało się, że bezbronni uczestnicy eksperymentu wierzyli, że rozmiary ich potencjalnych przeciwników były zdecydowanie większe niż w przypadku osób, które nie były przywiązane.
Nieprzyjemna osoba może się wydawać większa niż w rzeczywistości dlatego, że nie chcesz (albo po prostu nie potrafisz) sobie z nią poradzić. To dlatego wolisz trzymać się od niej z daleka.
Jesteśmy bardziej skłonni do uwierzenia w przepowiednie, będąc w złym nastroju.
Kathyn Greenaway z uniwersytetu w Australii przeprowadziła eksperyment, w którym podzieliła uczestników na 3 grupy. Pierwsza grupa została poproszona o przypomnienie sobie momentów triumfu bądź szczęścia ze swojego życia. Drugą poproszono o przypomnienie sobie czegoś mało istotnego, a trzecią, czegoś wstydliwego i poniżającego. Następnie, wszystkich uczestników pytano o różne przepowiednie i postrzeganie pozazmysłowe.
Okazało się, że osoby będące pod wpływem negatywnych emocji są o wiele bardziej podatne na wpływy zewnętrzne, co bez problemu mogą wykorzystać oszuści twierdzący, że potrafią przewidzieć przyszłość.
Pieniądze naprawdę mogą dać ci szczęście.
W odległym roku 1964, The Beatles śpiewali, że nie da się kupić miłości. To prawda, ale zdecydowanie da się kupić szczęście. A przynajmniej tak twierdzą naukowcy.
Pieniądze są dla nas bardzo istotne, ale gdy osiągamy pewien stopień przychodów, ich kolejny wzrost staje się mniej satysfakcjonujący. Dużo zależy też od pochodzenia pieniędzy – wygrana na loterii czy bogactwo wynikające z małżeństwa przyniosą zdecydowanie mniej szczęścia i satysfakcji niż pieniądze zarobione poprzez własną pracę.
Pieniądze dają nam wolność wyboru i brak trosk związanych z problemami finansowymi, dając nam jednocześnie okazję do zapewnienia najbliższym lepszego bytu.
Drogie i niepraktyczne zakupy świadczą o tym, że jesteś biedną osobą.
Wiele osób posiada w domu rozmaite bezużyteczne przedmioty, które kupili i nie użyli ani razu. Kuchenne przybory, bieżnia kurząca się w piwnicy, piękne lecz całkowicie niepraktyczne buty – tego typu rzeczy są niczym walizka bez rączki – nie mają wartości, ale wciąż nie masz odwagi się ich pozbyć.
Co ciekawe, osoby z wysokimi i średnimi przychodami preferują często samochody ze średniej półki, podczas gdy osoby zarabiające mniej decydują się na drogie i prestiżowe auta, mające podkreślić ich status. Uważacie to za paradoks? Nic z tych rzeczy.
Bogaci ludzie zdają sobie sprawę z kosztów utrzymania auta i wliczają je w ogólny rozrachunek. Biedni ludzie często nie myślą o wydatkach typu ubezpieczenie czy paliwo. Liczy się dla nich tylko symbol świadczący o przepychu, bez względu na rezultat końcowy takiego zakupu.
Biedna osoba chce zdobyć bogactwo w celu kupna nowych i drogich zabawek. Gdy tylko zdobędzie trochę dodatkowych pieniędzy, od razu przeznaczy je na drogi telewizor czy nowego iPhone'a. Ich bogactwo jest jednak zaledwie iluzją.
Ludzie wolą unikać faktów kolidujących z ich światopoglądem.
Ludzie lubią dyskutować na wiele różnych tematów, do momentu w którym rozmówca wystawi na próbę ich poglądy, używając logicznych argumentów. Zdecydowana większość osób ma problem z zaakceptowaniem faktów, które nie pasują do ich poglądu, gdyż w ich oczach przyznanie komuś racji i zmiana poglądów równa się okazaniu słabości.
Dla przykładu, wiele osób krytykuje szczepionki, gdyż rzekomo mogą one wywołać autyzm. Mimo że fakty jasno pokazują, że między tymi zagadnieniami nie ma żadnego związku, te
Palacz wie, że nikotyna zabija, lecz mimo to nie rzuci palenia.
Uważasz się za praktyczną osobę, lecz wciąż nie możesz oprzeć się pokusie kupna nowych butów za resztkę wypłaty. W dodatku nie przynosi ci to radości, jedynie wyrzuty sumienia, bo jest to trzecia para butów w tym miesiącu. To samo odnosi się do palaczy, którzy dobrze wiedzą jak szkodliwa jest nikotyna, lecz wciąż palą, albo osób będących na diecie, które nie potrafią odmówić sobie ciasta. Te sytuacje to przykłady dysonansu poznawczego.
Ma on miejsce gdy nasze pomysły, wierzenia czy zachowanie przeczą samemu sobie. Problem polega na tym, że osoba starająca się pozbyć dysonansu poznawczego nie szuka prawdy, lecz zadowala się wymówkami typu: „Palę, ponieważ moja satysfakcja przeważa nad szkodami wyrządzonymi mojemu organizmowi.”
Synowie obniżają prawdopodobieństwo rozwodu.
Ekonomiści Gordon B. Dahl i Enrico Moretti przeprowadzili badanie, które przyniosło interesujący rezultat. Okazuje się, że pary posiadające przynajmniej jednego syna są mniej podatne na ryzyko rozwodu niż pary wychowujące wyłącznie córki.
Badacze twierdzą, że ma to uzasadnienie w naszych biologicznych instynktach. Jako że wartość męskiego partnera jest definiowana poprzez jego bogactwo, status i potęgę, ojciec musi dopilnować, żeby jego syn odziedziczył te czynniki. Jest to szczególnie widoczne w bogatych rodzinach.
Dobrze wyglądające pary posiadają zwykle córki.
Według hipotezy Triversa-Willarda, bogaci rodzice mają więcej synów, podczas gdy mniej zamożni, ale lepiej wyglądający rodzice zwykle wychowują córki. Dzieje się tak, gdyż dzieci dziedziczą wygląd, bogactwo i status społeczny swoich rodziców.
Tak więc, płeć dziecka zależy od tego co mogą odziedziczyć od swoich rodziców. Jeśli jest to wygląd, w rodzinie najprawdopodobniej będzie dziewczynka, jeśli bogactwo finansowe – chłopiec. Prawdopodobieństwo urodzenia się syna w rodzinie milionerów wynosi około 65%. Z kolei dziewczynki częściej rodzą się podczas wojen i naturalnych kataklizmów.
Warto jednak pamiętać, że jest to tylko hipoteza.
Źródło: brightside.me
Rozmowy na Facebooku