menu
Prawdziwy mistrz w kradzieży wódki daje popis umiejętności w markecie
Prawdziwy mistrz w kradzieży wódki daje popis umiejętności w markecie
Kiedy tak Cię ssie na kacu, że nawet nie do końca przemyślisz czy plan, który wymyśliłeś zadziała, ale stwierdzasz, że idziesz na żywioł, bo jakoś to będzie. I wszystko szło zgodnie z jego niby planem. Miał już towar właściwie w rękach, brakowało tylko kilku metrów do pełni szczęścia, gdy wtem niefortunnie zadziałało jedno niepozorne zabezpieczenie. Cały misterny plan legł w gruzach razem z bohaterem, który postanowił go wykonać za wszelką cenę ;)

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku