2,454
wyświetlenia
wyświetlenia
Stoisz sobie spokojnie w kolejce do kompresora, a tu nagle taka sytuacja. Ni stąd ni zowąd pojawia się krewki Janusz któremu nie wiadomo co się nie podoba. Później sam już się zamotał i chyba nie wiedział po co w ogóle wyszedł ze swojego auta. Niektórzy to dopiero szukają sobie problemów!
Rozmowy na Facebooku