menu
Wokalista dosłownie zapłonął na scenie, ale nawet na moment nie przestał grać
Wokalista dosłownie zapłonął na scenie, ale nawet na moment nie przestał grać
Chyba nie był świadomy jak gorące show daje i że efekty specjalne przeszły najśmielsze oczekiwania. Dopiero ekipa pracowników interweniowała i ugasiła tą płomienną głowę. Jak to mówią, jak się bawić to się bawić.

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku