wyświetlenia
Na nagraniu widać jak pojazd marki Nissan wyprzedza z dużą prędkością auto autora nagrania. Niestety w momencie wyprzedzania auto wpada w poślizg i wypada z drogi. Następnie uderza w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto zaczęło koziołkować w powietrzu przelatując jeszcze kilkanaście metrów i zatrzymuje się w rowie. Po chwili widać wychodzącego z auta kierowcę pojazdu, który od razu wychodzi na drogę. Niestety 41-letni pasażer Nissana nie przeżył tego wypadku, policja bada teraz okoliczności zajścia.
Po pierwsze kierowca Nissana prowadził pod wpływem alkoholu, w jego organizmie stwierdzono 1,7 promila alkoholu. Jeżeli tego byłoby mało to nie posiadał on również uprawnień do prowadzenia pojazdów, w dodatku jego auto nie posiadało aktualnych badań technicznych ani nie miało ubezpieczenia. Kierowca Nissana został zatrzymany. W lokalnych mediach można jednak znaleźć informację, że do wypadku doszło przez Volkswagena Sirocco, który ponoć nie zauważył, że jest wyprzedzany przez Nissana i rozpoczął manewr wyprzedzania uderzając w wyprzedzający pojazd. Sprawa jest w toku, jednak wydaje się, że tutaj nikt nie będzie się zastanawiał kto jest winny tego wypadku ze względu na zawartość alkoholu we krwi, brak uprawnień i przeglądu w samochodzie.
Rozmowy na Facebooku