Już kiedyś widzieliśmy podobny numer z Estonii. Tam również policjant nie zorientował się co jest nie tak.
Wychodzi na to, że gdybyś nawet jechał pod wpływem, ale masz kierownicę po prawej strony to badanie mogłoby nic nie wykazać gdybyś miał trzeźwego pasażera. Ta pani policjantka kompletnie nie zwróciła uwagi na to, że przed osobą, którą bada nie ma kierownicy. Szczerze mówiąc to nic w tym dziwnego, taka jest ludzka natura, że człowiek robi pewne rzeczy rutynowo i nie zwraca uwagi na otaczające szczegóły. Mózg nie zawsze zarejestruje różnice. Przyjmuje za pewnik, że kierownica jest tam gdzie powinna, a pani policjantka ma zbadać osobę po lewej stronie auta. Sami zobaczcie jak to wyglądało. Panowie mają niezły ubaw z tej sytuacji.
Reklama
Rozmowy na Facebooku