wyświetlenia
Jeden z kocich właścicieli każdego poranka był budzony przez swojego bystrego kociaka, Muldera, który do perfekcji opanował sztukę otwierania drzwi. Mężczyzna postanowił więc zaradzić temu szaleństwu raz na zawsze.
Wpadł na „genialny” pomysł, a częścią jego planu był… pojemnik z wodą, który ustawił bezpośrednio pod drzwiami na zewnątrz sypialni – i czekał aż uroczy kotek skoczy na klamkę, by wejść do pomieszczenia. Liczył, że kot wpadnie do wody, co zadziała na niego jak środek odstraszający…
Zgodnie z dyskusjami na temat kociego intelektu, prowadzonymi na stronie AnimalPlanet.com, jego plan wydawał się bezbłędny. Na stronie wyjaśniono, że wspomnienia i doświadczenia, zwłaszcza te negatywne, na zawsze pozostają w mózgu kota. Doświadczenia, nawet te zgromadzone przypadkiem, świtają kotom w pamięci, aż do ostatnich dni ich życia. Kocią pamięć określa się jako „perfekcyjną”.
„Koty, również te, które są dobrze dokarmiane i nie muszą walczyć o jedzenie, doskonale znają techniki polowań. Ich mózg z łatwością przywoła odpowiednie instynkty, jeśli z jakiegoś powodu, będą zmuszone do samodzielnego zdobycia pożywienia. Podczas traumatycznego wydarzenia kot zatrzyma natomiast wspomnienia incydentu, które będą potem przywoływanie w sytuacji zagrożenia.”
Oznacza to, że zwisając nad miską lodowatej wody, Mulder powinien nauczyć się, że nigdy więcej nie może już wskakiwać na klamkę. Sprawy potoczyły się jednak inaczej…
Zobacz, co Mulder wyniósł z tej lekcji, a właściwie czego nauczył się na własną łapę. I pamiętaj – podczas kręcenia tego filmu nie ucierpiały żadne kociaki!
Rozmowy na Facebooku