 
        3,483
wyświetlenia
            wyświetlenia
Szczerze mówiąc nie jarają nas takie "sporty", nawet nie wiemy jak to dokładnie nazwać. 
            
                            Jednak podczas takie jazdy na byku wszystko może się zdarzyć. Zazwyczaj jeżeli jeździec spadnie na glebę to jego koledzy starają się zwrócić uwagę byka tak, aby nie zrobił krzywdy leżącemu. Jednak zazwyczaj sytuacja jest bardzo dynamiczna i wszystko może się zdarzyć. Jeden z takich odganiających przy okazji tej "zabawy" starał się uzyskać licencję pilota. Jednak jego pierwsza podróż nie będzie samolotem, a co najwyżej ambulansem do szpitala.
Reklama
                 
 
     
     
     
     
     
     
     
     
                
                 
         
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                             
                            
Rozmowy na Facebooku