menu
Co tydzień jadł obiad z bezdomną kobietą! Gdy przyznała mu się na co wydaje wszystkie pieniądze był w szoku!
Co tydzień jadł obiad z bezdomną kobietą! Gdy przyznała mu się na co wydaje wszystkie pieniądze był w szoku!
Greg Smith to założyciel Hybrid Athletes, profesjonalnej organizacji fitnessu. Jako biznesmen żyjący w Orlando na Florydzie, Greg często porusza się przez biedniejsze dzielnice miasta, pełne bezdomnych i żebraków. Z racji wykonywanego zawodu, Greg najczęściej nosi garnitur, przez co często jest zaczepiany przez żebraków proszących o pieniądze.Pewnego dnia, mijał on na ulicy bezdomną kobietę. Ta jednak, zamiast poprosić o pieniądze, jedynie uśmiechnęła się do Grega i powiedziała „Dzień dobry, proszę pana. Życzę panu miłego dnia.”To całkowicie zaskoczyło Grega, który postanowił zatrzymać się i porozmawiać z kobietą.Greg postanowił zaprosić ją na lunch, podczas którego dogadywali się tak świetnie, że cotygodniowy  wspólny lunch stał się tradycją. Prawdziwym powodem popularności tej historii jest jednak coś innego.Przeczytajcie poniższy list aby dowiedzieć się co to takiego.Oto „Amy Joe.”Przez ostatnie tygodnie, w każdy wtorek, spotykałem ją na rogu ulicy. Za każdym razem gdy ją widziałem,

Greg Smith to założyciel Hybrid Athletes, profesjonalnej organizacji fitnessu. Jako biznesmen żyjący w Orlando na Florydzie, Greg często porusza się przez biedniejsze dzielnice miasta, pełne bezdomnych i żebraków. Z racji wykonywanego zawodu, Greg najczęściej nosi garnitur, przez co często jest zaczepiany przez żebraków proszących o pieniądze.


Pewnego dnia, mijał on na ulicy bezdomną kobietę. Ta jednak, zamiast poprosić o pieniądze, jedynie uśmiechnęła się do Grega i powiedziała „Dzień dobry, proszę pana. Życzę panu miłego dnia.”

To całkowicie zaskoczyło Grega, który postanowił zatrzymać się i porozmawiać z kobietą.

Greg postanowił zaprosić ją na lunch, podczas którego dogadywali się tak świetnie, że cotygodniowy  wspólny lunch stał się tradycją. Prawdziwym powodem popularności tej historii jest jednak coś innego.


Przeczytajcie poniższy list aby dowiedzieć się co to takiego.

Oto „Amy Joe.”

Przez ostatnie tygodnie, w każdy wtorek, spotykałem ją na rogu ulicy. Za każdym razem gdy ją widziałem, z uśmiechem życzyła mi miłego dnia, nigdy nie prosząc o pieniądze.

Praktycznie każdego dnia noszę do pracy garnitur, więc często jestem zaczepiany przez bezdomnych żebrzących o pieniądze i jedzenie... ale nie w przypadku Amy Joe. Teraz w każdy wtorek jemy wspólny posiłek. Przez kilkadziesiąt minut mam przyjemność słuchać jak pozytywne jest jej podejście do życia, mimo że nie miała w nim łatwo. W zeszłym tygodniu usłyszałem od niej coś co mnie zaszokowało... Amy nie potrafi czytać. Nie pali, nie pije, nie jest uzależniona od narkotyków, po prostu nie miała w życiu nikogo kto mógłby ją nauczyć czytać. Powiedziała mi jak trudno jest jej znaleźć jakąkolwiek pracę bez umiejętności czytania. Usłyszałem od niej, że praktycznie całe pieniądze które uda jej się zebrać, wydaje na wypożyczanie książek z biblioteki, z których próbuje nauczyć się czytać.

Ja miałem to szczęście urodzić się w rodzinie która zawsze była w stanie mnie wykarmić i wychować i dawać pieniądze na wszelkie zachcianki. Amy niestety nie. Właśnie dlatego postanowiłem jej pomóc. Nie tylko jemy co wtorek obiad, ale wypożyczam również różne książki i własnoręcznie uczę ją  czytać. Nie piszę tego, aby wzbudzić współczucie dla Amy Joe albo żeby chwalić się tym, jakim to jestem „wspaniałym człowiekiem.” Nie, robię to, aby moje zachowanie było motywacją dla Was. Jest na świecie o wiele więcej takich osób jak Amy, które potrzebują pomocy, a być może same o nią nie poproszą. Niektóre z nich możecie nawet znać. Nie pozostawajmy obojętni na ich los.


Jego zachowanie jest naprawdę godne pochwały! Oby jak najwięcej takich ludzi na świecie. Warto podzielić się tą historią! 


Źródło: http://shareably.net/

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku