29,107
wyświetlenia
wyświetlenia
Kojarzycie może nagranie z pewnymi pieskami, które przez bramę bardzo na siebie szczekają, ale jeżeli tylko bramę otwarto to psy od razu milkły jakby się nic nie stało? To się odnosi do wielu internetowych sytuacji w których to komentujący czują się bezpiecznie przed ekranem monitora, ale gdyby doszło do konfrontacji w rzeczywistości to szybko by się uciszyli.
Dzisiaj trafiliśmy na nagranie pewnego pieniacza, który na stadionie postanowił przywitać kibiców drużyny przeciwnej. Sporo się tam nakrzyczał i naskakał. Chciał pokazać jaki to z niego kozak. W pierwszej chwili myśleliśmy, że otworzą się jakieś drzwi i gość zamilknie, jednak stało się coś czego ani on ani my się nie spodziewaliśmy.
W pewnym momencie podszedł do ogrodzenia gość drużyny przeciwnej i zgasił go w bardzo szybki, ale inteligentny sposób. Nie będziemy pisać w jaki sposób, ale to co zrobił bardzo nam się spodobało.
Z jednej strony zdobył trofeum, a z drugiej bardzo mocno zawstydził kolesia. Tak bardzo, że nawet po jego stronie słychać było śmiech z tej akcji.
I po co mu to było?
Reklama
Rozmowy na Facebooku