wyświetlenia
Każdy kto przechodził przez własny ślub wie jak drogie jest wynajęcie kamerzysty do sfilmowania ceremonii.. Sytuacja nie poprawi się raczej w najbliższym czasie, więc niektóre pomysłowe pary znajdują sobie tańsze zamienniki tej usługi.
Ta para „zatrudniła” swojego husky'ego, Rydera, aby zajął się uwiecznieniem wszystkich magicznych chwil podczas ich ślubu, z troszkę innej perspektywy. Rezultat jest niesamowity.
Addie Burnette, fryzjerka i makijażystka z Nashville, Tennessee, poślubiła swojego chłopaka na pokrytej śniegiem górze Roan, gdzie odbyła się ich pierwsza randka, 10 lat temu.
Addie przymocowała kamerę GoPro do grzbietu jej psa, a Ryder posłusznie podążał jej śladami podczas przygotowania do ślubu jak i samej ceremonii.
Niecodzienna perspektywa.
Najważniejszy moment ślubu także został nagrany z psiego punktu widzenia, Addie i Marshall powiedzieli sobie „tak” na tle przepięknego, zimowego krajobrazu.
Ryder uwiecznił uroczystość ze swojej perspektywy, ale sam także był częściowo obecny w kadrze, gdzie w polu widzenia co chwila migały jego spiczaste uszy.
W pewnym momencie psiak postanowił też lekko urozmaicić nagranie, poprzez krótki spacer po okolicy, pokazujący przepiękne otoczenie.
Świat według Rydera...
Chociaż para zatrudniła profesjonalnego fotografa, odpowiedzialnego za zdjęcia z całej uroczystości, honor kamerzysty przypadł wyłącznie husky'emu. Materiał zarejestrowany przez psa, bez wątpienia był najbardziej unikalną pamiątką tego ślubu.
Ten pies zna się na rzeczy.
Pomysł jest nietypowy ale naprawdę świetny. W końcu ten psiak jest członkiem rodziny :-) Jeśli wam również spodobał się ten sposób na nagranie całej uroczystości to koniecznie podzielcie się tym filmem!
Rozmowy na Facebooku