menu
Jej mąż rzucił się biegiem na wybieg z małpami w ZOO! Gdy wszyscy zobaczyli co ma w rękach... Zaniemówili!
Jej mąż rzucił się biegiem na wybieg z małpami w ZOO! Gdy wszyscy zobaczyli co ma w rękach... Zaniemówili!
Nie tylko ludzi może spotkać  niebezpieczny wypadek w ZOO.  Szympans o imieniu Jo-Jo poślizgnął się i wpadł do wody w zoo w Detroit, uciekając przed inną małpą. Na oczach tłumu odwiedzających i personelu zoo, biedny szympans szamotał się w wodzie, walcząc o życie. Choć wybieg był wyposażony w odpowiednie zabezpieczenia, tego dnia nie zdały one egzaminu.Jeden z odwiedzających, kierowca ciężarówki, Rick Swope, stojąc przy wybiegu wraz z żoną i dziećmi, z przerażeniem patrzył na 18-letniego szympansa. Mężczyzna wiedział, że nie może stać bezczynnie i patrzeć jak zwierzę topi się na jego oczach. Nie zważając na własne bezpieczeństwo, Swope rzucił się na ratunek Jo-Jo.Dla lepszego kontekstu sytuacji warto pamiętać, że szympansy są około pięciokrotnie silniejsze od człowieka, wybieg był ogrodzony, trudno dostępny i pełen innych małp które w każdej chwili mogły zareagować agresją na niespodziewanego intruza. Swope jednak nie wahał się ani chwili. Wskoczył do wody i złapał tonące zwierzę, lecz

Nie tylko ludzi może spotkać  niebezpieczny wypadek w ZOO.  Szympans o imieniu Jo-Jo poślizgnął się i wpadł do wody w zoo w Detroit, uciekając przed inną małpą. Na oczach tłumu odwiedzających i personelu zoo, biedny szympans szamotał się w wodzie, walcząc o życie. Choć wybieg był wyposażony w odpowiednie zabezpieczenia, tego dnia nie zdały one egzaminu.

Jeden z odwiedzających, kierowca ciężarówki, Rick Swope, stojąc przy wybiegu wraz z żoną i dziećmi, z przerażeniem patrzył na 18-letniego szympansa. Mężczyzna wiedział, że nie może stać bezczynnie i patrzeć jak zwierzę topi się na jego oczach. Nie zważając na własne bezpieczeństwo, Swope rzucił się na ratunek Jo-Jo.

Dla lepszego kontekstu sytuacji warto pamiętać, że szympansy są około pięciokrotnie silniejsze od człowieka, wybieg był ogrodzony, trudno dostępny i pełen innych małp które w każdej chwili mogły zareagować agresją na niespodziewanego intruza. Swope jednak nie wahał się ani chwili. Wskoczył do wody i złapał tonące zwierzę, lecz szybko stracił chwyt. Woda nie była głęboka, ale poziom zanieczyszczenia sprawił, że mężczyzna nic nie widział.

Tłum przyglądający się całej sytuacji zaczął wiwatować gdy Swope ponownie złapał szympansa i tym razem wyciągnął go na śliski brzeg. „Był wyraźnie podtopiony, ale wciąż żywy,” powiedział później Swope. „Patrzył na mnie, tak jakby wiedział co zrobiłem.”

Dzięki 33-letniemu kierowcy, Jo-Jo przetrwał i doszedł do zdrowia.



Źródło: http://www.littlethings.com/

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku